NAZWA ZASTĘPU

Nazwa zastępu jest często pierwszą rzeczą, której się o nim dowiadujemy – niejako jego wizytówką. Warto więc zadbać o to, aby mówiła o Tobie i Twoich harcerzach to, co naprawdę ważne.JAK WYBRAĆ NAZWĘ?
Najbardziej tradycyjne, pozostające w „duchu baden-powellowskim”, są nazwy zwierząt. I tak w „Puszczy” znajdą się „Wilki”, „Niedźwiedzie” lub „Sowy”, podczas gdy „Głębina” może skupiać „Orki”, „Foki” i „Mewy”. Odpowiednio wybrane zwierzę może być świetnym przykładem do wyrabiania w członkach zastępu konkretnych cech charakteru.
 

Nie jest to jednak jedyny kierunek, w jakim można pójść, poszukując nazwy dla zastępu. Bardzo często zadanie zastępowego jest ułatwione poprzez ujednolicenie nazw w całej drużynie, np. zastępy w „Wulkanie” noszą nazwy wulkanów, w „Rzece” – nazwy składających się na rzekę elementów („Brzegi”, „Nurt”, „Kamienie”), w drużynie o obrzędowości indiańskiej – nazwy plemion. Drużyna opierająca swoją obrzędowość na twórczości J.R.R. Tolkiena może natomiast nadawać zastępom nazwy pewnych cech („Odważni”, „Szczodre”, „Pomocni”), zapisane jednak nie po polsku, a w elfickim języku quenya.
 

Jeśli natomiast Twoja drużyna nie nakłada na Ciebie żadnych ograniczeń, pole do popisu jest niemal nieograniczone! Twój zastęp może nosić nazwę miejsca (kraina, jezioro, szczyt), grupy ludzi (plemię, załoga statku, batalion z II wojny światowej), fragmentu ulubionej sentencji… i wiele, wiele innych. Możesz inspirować się już istniejącymi zastępami lub wymyślić coś całkowicie nowego. Poniżej kilka dodatkowych uwag, które mogą Ci pomóc:
 

•Nie spiesz się! Nawet jeśli obrzędowość drużyny mówi, że nazwą musi być góra, nie bierz pierwszej lepszej. Przeczytaj parę książek, poszperaj w Internecie. Wybierz taką, która najlepiej będzie opisywała Ciebie i Twój zastęp – najwyższa, nie do zdobycia, a może przyjazna i chętnie witająca każdego wędrowca?
•Zadbaj o to, by z nazwą zastępu chcieli się utożsamiać jej członkowie. „Muchomorki” może przejdą w gromadzie zuchowej, ale czy wyobrażasz sobie grupę 14-latków chełpiących się taką nazwą?
•Pozytywność przede wszystkim! Obrzędowość z elementami fantastyki przyniesie więcej korzyści, kiedy zamiast „Słudzy Mordoru” nazwiesz zastęp „Rivendell”.
•Przesadzić można nawet z kreatywnością! Dowcipna skądinąd nazwa „Imponderabilium” niekoniecznie będzie dobrym pomysłem dla zastępu harcerzy – ilu dziesięciolatków zrozumie znaczenie tego słowa?
•Ciekawym pomysłem są nazwy w innych językach (króluje tu łacina). Element tajemnicy i poczucie, że jest się w kręgu „wybranych”, którzy znają nazwę wspaniale buduje poczucie wspólnoty.