Obóz Drużyny Dęby Niesulice 2010

ak zawsze – co 2 lata nasza drużyna, 29 ŚDH Dęby, na swój letni obóz wybrała się do Niesulic. Wyjazd tradycyjnie w piątek o 8 rano spod szkoły 315 w Świdnicy, w mundurach mimo upału. Obóz rozpoczął się 2 lipca i bardzo szybko skończył – 16 lipca. 15 wspólnie spędzonych dni, co w przeliczeniu dało nam 5 lat cotygodniowych zbiórek. Szczęśliwie udało nam się dojechać do Niesulic. Rozpoczęło się obozowe życie… Urządzanie w namiotach, znoszenie sprzętu drużyny w jedno miejsce, nauka ścielenia kanadyjki,  pionierka obozowa. Przez pierwsze 2 dni zbudowaliśmy: bramę, ogrodzenie, 2 suszarnie, maszt na flagi, stojak na proporce i portret Andrzeja Małkowskiego, miejsce na narzędzia, tabliczki z nazwami zastępów. W pierwszy dzień musieliśmy zapoznać się z regulaminami panującymi na obozie. Wszystkie dni były do siebie bardzo podobne, jednak każdy inny i niezapomniany. Codziennie o 7.00 pobudka i znienawidzony przez wszystkich tekst: „Uwaga Dęby pobudka, wychodzimy z namiotów z kosmetyczkami i ręcznikami, liczę do 10”. Następnie mycie w sanitariatach i przygotowanie do apelu: ubieranie w mundur, ścielenie kanadyjki, sprzątanie na regale, podwijanie pół i boków namiotu. Godzina 8.00 apel: meldowanie, hymn, sprawdzanie porządków w namiotach. Kiedy druh 5 razy powiedział żeby pozbierać papierki i ktoś tego nie zrobił, mógł być pewien, że przyleci do niego pilot. Do kilku osób przyleciał . Potem wyjście zastępu służbowego na stołówkę w celu przygotowania śniadania: rozłożenia talerzy, sztućców, kubków, herbaty, pieczywa, masła, wędliny, sera itd. Każdy harcerz 2 razy w ciągu trwania obozu był w zastępie służbowym, oprócz zastępowych i przybocznych, którzy mieli służbę częściej; raz pełnił 5-godzinną dzienną wartę i raz 2-godzinną wartę nocną. Po pysznym śniadaniu przychodził czas zajęć programowych, które musiały odbyć się szybko i sprawnie, żeby zdążyć przed 30-stopniowym upałem i móc pójść kąpać się do jeziora. Zajęcia były przeróżne, odbywały się rano jak i popołudniu: pionierka na II stopień wtajemniczenia – dobraliśmy się w pary by wybudować kuchnię polową, która wytrzyma ciężar wiadra z 6 litrami wody. Większości harcerzy udało się wykonać do zadanie. Trudniej było następnego dnia, gdy samemu należało wybudować ognisko, takie, które zalane wiadrem wody odpali się 3 zapałkami. Słynne stało się wtedy powiedzenie druha mocno akcentowane: „Suche ręce”. Zadanie udało się nawet najmłodszym harcerzom, wystarczyło wybudować odpowiednią duszę ogniska składającą się z dużej ilości kory brzozowej i igliwia. Atrakcją naszego obozu był wybudowany przez druha drużynowego, Filipa, Konrada i Wojtka most linowy. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także kajaki, turniej łuczniczy drużyny, który wygrał Filip Cygan, ścianka wspinaczkowa, turniej w palanta, farbowanie koszulek, karaoke, bransoletki przyjaźni, w które najbardziej wciągnął się przyboczny Wojtek. W trakcie trwania obozu odbyło się kilka wycieczek rowerowych: 2 do Niesulic na mszę świętą, 1 do Ołoboku i najdłuższa dookoła jeziora Niesłysz.  Kolejne zajęcia to: ćwiczenia musztry i trzeba przyznać, że niektórzy są bardzo opornym materiałem, historia harcerstwa i Andrzej Małkowski, węzły, struktura ZHP, symbolika, Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, szyfry i sygnalizacja Alfabetem Morse’a z drugiej strony zatoki jeziora, samarytanka z licznymi symulacjami. Nasza drużyna zorganizowała także dla całego zgrupowania zawody na orientację, w których uczestniczyło około 100 osób. Z Dębów najlepiej poszło Oskarowi i Agnieszce, gdyż zajęli 5 miejsce. Często chodziliśmy się kąpać nad jezioro, dawno nie mieliśmy tak pięknej pogody na obozie, chyba, że w Chorwacji i to nie zawsze. O godzinie 14.20 jedliśmy obiad, cisza poobiednia trwała do godziny 16.30. Potem znowu kąpiel w jeziorze i zajęcia programowe. Kolacja – 19.30. Wieczorne zajęcia to najczęściej dyskoteki, „Kino nad Niesłyszem” – ToyStory 3, Disco Robaczki i inne mało harcerskie zajęcia. Gdy wieczory były wolne organizowaliśmy śpiewanki, braliśmy udział w Festiwalu Piosenki, który wygraliśmy piosenkami My harcerska wiara i Kolorowe sny.

Odbyły się również 2 obrzędowe ogniska, które zostaną w pamięci niektórych harcerzy na bardzo długo. 10 lipca 2010 roku Filip Cygan został przybocznym, Oskar Kaszubowski zastępowym Czarnych Stóp, Konrad Kluza chorążym drużyny. Ponadto aż 5 osób zdobyło II i III stopień wtajemniczenia. Znaczek drużyny otrzymali: z numerem 53 – Ewa Frankowska, 54 – Konrad Nowicki, 55 – Filip Cygan, 56 – Oskar Kaszubowski, 57 – Klaudia Christ, a także chusty żółto – czarne. Odbyły się 2 Przyrzeczenia Harcerskie – pierwsze 14 lipca. Na 2 łodziach – Dezetach na środku jeziora Przyrzeczenie złożyli: Hubert Konior, Martyna Dobrowolska, Dominik Iwan i Konrad Kluza. Drugie Przyrzeczenie odbyło się 15 lipca podczas ogniska drużyny, Przyrzeczenie złożyły: Ola Calińska i Natalka Januszewska. Wielu harcerzom udało się zakończyć próby na stopnie i sprawności. Reprezentacja chłopców z naszej drużyny wzięła udział w turnieju piłki nożnej zajmując II miejsce. Podsumowaniem obozu była gra ślimak sprawdzająca wiedzę ogólno harcerską, a także wieczorne ognisko, na którym każdy harcerz dowiedział się kto był jego cichym przyjacielem podczas trwania obozu. Niektórzy byli zaskoczeni, a dla niektórych nie było to żadną niespodzianką, bo już wcześniej się tego domyślili. Ostatni dzień obozu zdominowany został pakowaniem, sprzątaniem obozowiska, nie mogło jednak zabraknąć czasu na ostatnią przed wyjazdem kąpiel w jeziorze. Wyjechaliśmy z Niesulic około 14, a w Świdnicy byliśmy przed 18. I tak zakończył się obóz w którym uczestniczyło 37 harcerzy 29 ŚDH Dęby: Piotr Pamuła, Kamila Pamuła, Wojtek Maruszewski, Ula Malicka, Arek Krenczyk, Oskar Kaszubowski, Basia Rutkowska, Zuzia i Adam Wiktorko, Maciej Wojtal, Hubert i Róża Konior, Ola Calińska, Filip Tokarski, Bartek Adamowicz, Martyna Dobrowolska, Tosia Klimkiewicz, Klaudia Cudejko, Konrad Litke, Natalka Januszewska, Ewa Frankowska, Dominik Iwan, Kamila Cisek, Konrad Kluza, Janek Sachs, Julia Grubiak, Dominik Taratuta, Wiktoria i Paskal Kastelik, Kuba Fila, Filip Cygan, Konrad Nowicki, Aga Bohdanowicz, Basia Brzegowa, Daria Rusiecka, Klaudia Christ i Kuba Olszewski.